Friedman T-7020 Head

Have been in the market for a smaller head for more AC/DC classic style tones. I was under the impression Friedmans were like modified Marshalls but to my ears they don't sound like Marshalls at all. Lovely chimey clean sound but I didn't like the standard overdrive channel at all. It was harsh and got harsher as the volume went up. I just couldn't dial it out without making the amp sound wooly. The sat switch does what it says and gives the amp a more modern sound but you take quite a volume hit when using this feature.
Overall for the money I was disappointed, it was an OK amp but nothing great when you consider the price tag. I've since acquired a 20W Marshall Plexi and that thing is a fire breathing monster and considerably less than half the price of the Friedman. I've played a number of 20W heads, the Marshall and PRS amps just seem much louder compared to the Friedman. That's not a big thing but by the time you add the sat switch you could easily run out of juice when playing live.

What a great amp! The sound I get from this is amazing from clean, crunch up to high gain. I was slightly worried it wouldn't keep up with our loud drummer but it easily does the job, this thing gets loud. I have also used this without a speaker going direct to FOH and it still sounds great. It is expensive but if you want a small versatile amp and like the Friedman sound, then this is the one. Highly recommended.

Mam PINK TACO V2. Brzmi genialnie ale popsuł się na gwarancji. Friedmany brzmią genialnie więc kupiłem Friedman 70th Anniv. T-7020 Head. Ten AMP jest bardzo rockowy w sferze brzmienia. Ma całą masę korekt brzmienia co sprawia, że jest bardzo uniwersalny. Jeśli ktoś stwierdził, że dziś już lampowy AMP nie ma sensu bo mamy profilery/modulery to powinien spróbować tego Friedmana. Mnie przechodzą ciarki gdy uderzam w struny na gitarze podłączonej do niego. Brzmi fantastycznie jak wszystkie Friedmany, które miałem. Jest bardzo ładnie wykończony. Jedyne zastrzeżenie to obsługa tych switcha i gałek typu PULL. Jest do tego dosyć słaby dostęp bo są malutkie. Ja jednak zamiast kręcić gałkami wół grać a do tego ten wzmacniacz się idealnie nadaje. W porównaniu do PINK TACOV2 ten AMP jest bardziej zróżnicowany brzmieniowo. Ma więcej możliwych do uzyskania brzmień. PiNK Taco V2 bardziej kojarzy mi się z brzmieniami rockowo/metalowymi.